Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej
429
BLOG

GAZOWA REWOLUCJA

Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej Gospodarka Obserwuj notkę 6

Jeden z czołowych analityków globalnej energetyki, dr Amy Myers Jaffe, stwierdza, że gaz łupkowy wstrząśnie całym światem. Spowoduje nie tylko przebudowę globalnego rynku energii, ale przede wszystkim zmiany światowej geopolityki

 

„To energetyczna rewolucja, która rozpoczęła się w głębi ziemi pod naszymi stopami” – ocenia Jaffe, zajmująca się badaniami rynku energetyki od 30 lat. Jej zdaniem – podobnie jak niektórych polityków, ekonomistów i politologów – oznacza to bliski koniec monopolu OPEC, Rosji, Iranu i Wenezueli.

Gazprom wyeliminowany z rynku w USA

Międzynarodowa Agencja Energetyki w ub.r. ogłosiła, że w ciągu ostatniej dekady dzięki nowym amerykańskim technologiom wydobycie gazu w USA – przede wszystkim łupkowego – wzrosło o dwie trzecie. Stany Zjednoczone, jak wiadomo, stały się niezależne od importu i gazem z łupków będą zaspokajać swoje zapotrzebowanie przez sto lat, mimo rosnącego zużycia energii w tym kraju. Ta radykalna zmiana na amerykańskim rynku gazu natychmiast dała się odczuć rosyjskiemu Gazpromowi. Przekształcenie tego rynku z deficytowego na samowystarczalny nie tylko zamknęło możliwości eksportowe rosyjskiemu koncernowi do USA. Uderzyło także w konkurencyjność rosyjskiego surowca w Unii Europejskiej, w strategiczne interesy energetyczne Rosji, jak eksploatacja złoża Sztokman na szelfie morza Barentsa czy pewne perspektywy opłacalności Gazociągu Północnego. Natomiast skorzystały – choć pośrednio – te kraje Europy Zachodniej, które mają gazoporty. Po rezygnacji bowiem przez USA z importu gazu skroplonego, w Europie poważnie spadły ceny tego surowca. To także odbiło się niekorzystnie na interesach rosyjskich. Gazprom odczuł znaczący spadek cen LNG oraz zmniejszony eksport tego drogiego gazu do Europy. Co równie ważne – zachodnioeuropejscy importerzy rosyjskiego gazu odchodzą od kontraktów długoterminowych, bazujących na przyjętych cenach ropy naftowej. Na to miejsce coraz powszechniejsze są umowy dwu-, trzyletnie.

Dominacja gazu z łupków

Przebudowa rynku energetyki rozpoczęła się od Stanów Zjednoczonych. Gaz łupkowy jest w amerykańskiej polityce energetycznej uznany jako perspektywiczne i bodaj najważniejsze na długie lata źródło energii. Jego zasoby są ogromne. Już obecnie ten gaz stanowi prawie jedną piątą wszystkich amerykańskich dostaw błękitnego paliwa, w porównaniu z zaledwie 1 proc. w 2000 r. IHT CERA, niezależny instytut badań nad energetyką w Cambrigde w stanie Massachusetts, ocenił, że przy ogromnym potencjale złóż łupków gazonośnych w Ameryce Północnej będą one przez wiele lat decydować o stanie rynku energetycznego nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i na całym tym kontynencie. Z jednej strony cena tego gazu stała się – mimo skomplikowanej technologii – bardzo opłacalna, z drugiej jego wydobycie odgrywa znaczącą rolę w spadku cen na amerykańskim rynku energetycznym. Coraz większe jest znaczenie tego gazu dla produkcji elektroenergetyki – „obfitość i tanie ceny gazu łupkowego to przyszłość rozwoju amerykańskich elektrowni. O wiele bezpieczniejszych niż elektrownie jądrowe” – stwierdzają eksperci IHT CERA.

Od dwóch–trzech lat światowe giganty paliwowo-energetyczne praktycznie interesują się niekonwencjonalnymi złożami gazu jako nowymi źródłami energii, także w Europie. Według wstępnych ocen najbardziej atrakcyjne europejskie niekonwencjonalne zasoby znajdują się w Niemczech, Rumunii, Szwecji, na Węgrzech w Turcji. A przede wszystkim – w Polsce. W efekcie amerykańskie wielkie firmy, takie jak Exxon Mobil, Halliburton, Marathon Oil, Chevron i ConocoPhillips, podpisały umowy z polskim Ministerstwem Środowiska na poszukiwania złóż łupków gazonośnych w kilkunastu regionach kraju. Naturalnie, dokładna wielkość tych złóż oraz skala kosztów wydobycia są na razie szacunkowe. Konkretne dane o polskich złożach będą znane po zakończeniu próbnych odwiertów i opracowaniu ich wyników. Podobne zastrzeżenia dotyczą złóż gazu łupkowego w innych krajach europejskich. Niezależnie od przyszłych danych, eksperci zgadzają się, że znaczenie zasobów gazu łupkowego w Europie jest przede wszystkim polityczne: mogą one zapewnić dywersyfikację źródeł energii i uniezależnić europejski rynek gazu, a nawet europejski rynek energii, od dostaw Rosji.

Polska a bezpieczeństwo energetyczne Europy

„To nie jest tylko kwestia niezależności od Rosji. To jest kwestia ogólnego bezpieczeństwa energetycznego całej Unii Europejskiej”. Według przewidywań instytutu Cambrigde Energy Research Associaties, „zapotrzebowanie na gaz w Europie w ciągu 20 lat będzie dwukrotnie większe niż obecnie. Uzależnienie od importu to poważne ryzyko przy tak ogromnym zapotrzebowaniu – zakręcenie kurków gazociągów rosyjskich czy zablokowanie dostaw LNG z Bliskiego Wschodu jest zawsze możliwe. Dużo mniejszym ryzykiem jest eksploatacja własnych złóż niekonwencjonalnych. Nawet jeśli gaz z tych złóż początkowo będzie drogi”.

Czy będzie drogi czy nie? „Rachunek kosztów i zysków wydobycia gazu łupkowego poza Stanami Zjednoczonymi trzeba odłożyć na kilka lat. Do czasu zakończenia prac badawczych. Obecnie trudno określić konkrety” – stwierdził Andy Bristin, przedstawiciel firmy Halliburton na całą Europę. Halliburton to największa i najbardziej licząca się na rynku światowym, wyspecjalizowana firma prowadząca odwierty i dostarczająca logistykę energetyczną. Nie ma eksploatacji ropy i gazu bez udziału Halliburton – uważają eksperci. W Polsce firma negocjuje z koncernami, które rozpoczęły poszukiwania i badania złóż gazu niekonwencjonalnego. Bristin ocenia, że dokładne rozpoznanie polskich zasobów będziemy mieć za trzy do pięciu lat. Polski ekspert Piotr Woźniak, były prezes PGNiG, jest bardziej powściągliwy, uważa, że „budowa geologiczna jest u nas niemal identyczna jak w Stanach Zjednoczonych, gdzie są olbrzymie pokłady gazu łupkowego. Jednak natura czasem płata figle – gaz czasem jest, a czasem go nie ma. Więc poczekajmy na ekspertyzy”.

Solidne podstawy, aby spodziewać się korzyści

Ministerstwo Środowiska przyznaje, że nadal nie ma pojęcia o wielkości złóż łupków gazonośnych. Jego przedstawiciele twierdzą, że należy czekać na wyniki firm, które prowadzą badania. Wydaje się, że w tych badaniach najbardziej zaawansowana jest firma Exxon Mobil, która zakupiła pięć oddzielnych koncesji, dwa w Zagłębiu Lubelskim, a trzy na Podlasiu. „Koncesje pozwalają nam prowadzić poszukiwania pod kątem możliwości produkcji gazu łupkowego” – powiedział nam Patrick McGinn, rzecznik prasowy Exxon Mobil. „Nie możemy na razie spekulować na temat wielkości tej produkcji, a także wypowiedzieć się o wielkości potencjalnych zasobów. Prowadzimy próbne prace, uważamy, że efekty będą zachęcające”. Druga firma amerykańska, ConocoPhillips, uzyskała koncesje na poszukiwanie gazu łupkowego w Polsce północnej, na wybrzeżu Morza Bałtyckiego, tam próbne odwierty miały rozpocząć się w początkach maja br., ale zostały na kilka tygodni odłożone. Kolejny koncern z USA, Chevron, zakupił cztery licencje na poszukiwania w okolicach Lublina i Zamościa. Wszystkie te firmy prowadzą badania na podstawie swoich ogromnych doświadczeń zdobytych w Stanach Zjednoczonych, zarówno jeśli chodzi o sprzęt, specjalistów, technologię i know-how. „To wszystko na początku jest bardzo, bardzo drogie – twierdzi Ian Cronshaw, szef dywersyfikacji źródeł energii Międzynarodowej Agencji Energii w Paryżu. – Ale żadna firma nie podejmie takiego ryzyka, jeśli nie ma solidnych podstaw, aby spodziewać się korzyści. Choć moim zdaniem pewność będziemy mieć za pięć do siedmiu lat. Wtedy pewnie produkcja gazu łupkowego ruszy pełną parą. Co naturalnie będzie wymagało zakupienia nowych koncesji, na wydobycie”.

Gazprom chce wejść do tej gry

Michail Korchemkin, dyrektor East European Gas Analysis, firmy konsultingowej z Pensylwanii, napisał na swoim blogu, że brak jest na razie podstaw, aby określić koszty i opłacalność wydobycia gazu łupkowego w Europie. Dlatego efekty badań poszukiwawczych w Polsce są tak ważne Zaskakującą deklarację, najzupełniej oficjalną, złożył w początkach maja br. prezes Gazpromu Aleksiej Miller. Jak podała agencja Interfax, powiedział: „Mamy własne technologie, metody i doświadczenia. Możemy więc wystąpić z hasłem: »jeśli macie gaz łupkowy, to idziemy do was«”. Jednak nie ujawnił, gdzie rosyjski koncern chce dołączyć do eksploatacji gazu z łupków. Do niedawna szefowie Gazpromu nie kryli irytacji wobec raportów amerykańskich ekspertów, oceniających, że polskie zasoby gazu łupkowego są największe w Europie. W początkach maja br. nasze źródło potwierdziło informację, że rosyjski koncern państwowy zabiega w tajemniczy sposób o zakup koncesji na badawcze odwierty gazu łupkowego w Polsce. 

Teresa Wójcik

 

JESTEŚMY LUDŹMI IV RP Budowniczowie III RP HOŁD RUSKI 9 maja 1794 powieszeni zostali publicznie w Warszawie przywódcy Targowicy skazani na karę śmierci przez sąd kryminalny: biskup inflancki Józef Kossakowski, hetman wielki koronny Piotr Ożarowski, marszałek Rady Nieustającej Józef Ankwicz, hetman polny litewski Józef Zabiełło. Z cyklu: Autorytety moralne. В победе бессмертных идей коммунизма Мы видим грядущее нашей страны. Z cyklu: Cyngle.Сквозь грозы сияло нам солнце свободы, И Ленин великий нам путь озарил Wkrótce kolejni. Mamy duży zapas.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka