Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej
2324
BLOG

GRUZJA – ROSJA. KATASTROFA ROSYJSKIEGO WYWIADU

Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej Polityka Obserwuj notkę 13

Prezydent Micheil Saakaszwili nie odmówił sobie komentarza, iż wykrycie siatki szpiegów wskazuje na kiepską kondycję rosyjskich służb. Zachęcił też Rosjan, nie bez ironii, żeby uczyli się od swoich gruzińskich konkurentów.

Rosyjscy razwiedczicy znowu zaliczyli potężną wpadkę. Tym razem wojskowi, uważani wszak za wywiad sprawniejszy od cywilnej konkurencji – SWR. Ta ostatnia jeszcze nie podniosła się po likwidacji siatki jej „nielegałów” w USA latem tego roku. Teraz gruzińskie służby – a konkretnie Departament Kontrwywiadu MSW – rozbiły siatkę szpiegowską GRU. Pierwsze doniesienia medialne pojawiły się 29 października. Na oficjalne potwierdzenie trzeba było czekać równo tydzień. Tbilisi upokorzyło publicznie GRU w dniu święta rosyjskiej „wojskówki” (5 listopada). Okazało się, że w areszcie jest 13 osób: 9 obywateli Gruzji, 4 obywateli Rosji. Wszyscy należeli do siatki, która zaczęła działać długo przed wojną w 2008 r.

Gniazdo w Batumi

MSW udostępniło też nagrania scen zatrzymywania części szpiegów, a nawet dopuściło w ograniczonym zakresie do akt sprawy dziennikarzy z najpopularniejszej telewizji gruzińskiej Rustavi-2. Najpierw przez cały tydzień stacja emitowała trailer zapowiadający sensacyjny reportaż o „totalnym fiasku rosyjskiego wywiadu”. Wreszcie, 5 listopada, w porze najlepszej oglądalności wyemitowano materiał o siatce szpiegów. Nie zabrakło tam opisu roli, jaką odgrywały poszczególne osoby, jak funkcjonowała grupa. Pokazano część dowodów rzeczowych, a także samych zatrzymanych i fragmenty ich zeznań. Podano ich dane osobowe.

Wiadomo, że operację rozpracowywania siatki rozpoczęto cztery lata temu. Pierwsze zatrzymania jej członków nastąpiły jeszcze na wiosnę tego roku, ostatnie w połowie października. Większość z nich pracowała i mieszkała lub, w ostateczności, pochodziła z Adżarii. Główne miasto regionu, Batumi, było punktem centralnym siatki. Większość jej członków to etniczni Gruzini, choć jest też kilku Ormian i Rosjan. Aresztowani oskarżeni są o szpiegostwo i pracę dla obcego wywiadu. Grozi im za to od 8 do 20 lat więzienia.

Siedmiu z dziewięciu obywateli Gruzji to wojskowi: sześciu pilotów i oficer marynarki wojennej. Do Moskwy przekazywali informacje dotyczące wojska i obronności. Jeden z nich, Gabriel Ustaliszwili, zeznał, że zwerbowany został już w 2001 r. przez doradcę ówczesnego lidera Adżarii – Asłana Abaszydzego (obalonego potem przez centralny rząd w Tbilisi), rosyjskiego emerytowanego gen. Jurija Nietkaczewa.

Śledztwo przyniosło też wiele informacji dotyczących wydarzeń z czasu wojny w 2008 r. Wielki pożar w słynnym wąwozie Borżomi (dziedzictwo narodowe Gruzji) został wtedy wywołany przez Rosjan po tym, jak GRU dowiedziało się od jednego ze swych informatorów, pilota śmigłowca Mi-8, że właśnie w tym wąwozie gruzińskie dowództwo ukryło helikoptery.

Siódmy szpieg Rosjan w gruzińskiej armii to Eduard Abdułłajew. Oficer łączności w marynarce wojennej miał przekazywać GRU kody i szyfry gruzińskiej armii.

Dwaj pozostali obywatele Gruzji należący do siatki to Bakur Kiguradze, biznesmen i założyciel pozarządowego Instytutu Globalizacji, oraz Rusłan Gałogre, współwłaściciel hotelu w Batumi. Przekazywali Rosjanom informacje na temat międzynarodowej współpracy wojskowej Gruzji.

W ręce kontrwywiadu wpadło też czterech obywateli Federacji Rosyjskiej. Dwaj z nich są z pochodzenia Ormianami. Armen Geworkjan i Ruben Szikojan pracowali w amerykańskiej firmie Saybolt, zajmującej się transportem naftoproduktów i chemikaliów. Pierwszy był dyrektorem generalnym filii Saybolt w Batumi, drugi jego zastępcą. Geworkjan i Szikojan przekazywali GRU wszelkie informacje na temat wojskowych transportów idących przez port w Batumi. Trzeci zatrzymany z paszportem rosyjskim to Petre Dewriszadze, biznesmen z Adżarii. Jak zeznał, do współpracy z GRU namówił go i skontaktował z rosyjskim wywiadem Walerij Swarczuk, szef Związku Rosjan w Gruzji – „Ojczyzna”.

Kontrwywiad schwytał też oficera łącznikowego GRU z siatką w Gruzji. Jurij Skrilnikow kiedyś służył w rosyjskiej bazie wojskowej w Batumi (zlikwidowana w listopadzie 2007 r.) – stąd jego doskonałe kontakty w tamtejszym terenie. Oficera GRU Gruzini aresztowali przy pierwszej nadarzającej się okazji, gdy przyjechał do Batumi w maju 2010 r. Oficjalnie za fałszowanie pieniędzy (na początku października dostał za to 18 lat więzienia).

Wtyczka w GRU

Korzenie obecnego sukcesu Gruzinów sięgają podobnej afery sprzed czterech lat. We wrześniu 2006 r. rozbito siatkę rosyjskich szpiegów, także z GRU. Aresztowano kilkunastu Gruzinów i czterech oficerów rosyjskich – których w spektakularny sposób przekazano Moskwie. Otar Ordżonikidze (Dep. Kontrwywiadu MSW) przyznaje teraz, że ogłoszenie wówczas amnestii dla wszystkich, którzy dobrowolnie przyznają się do powiązań z obcymi wywiadami, pomogło odkryć kolejną siatkę GRU.

Cennych informacji dostarczyło kilku z grona „skruszonych”. Najprawdopodobniej jednym z nich jest podwójny agent „Enwer”. To były oficer GRU, jeszcze z czasów sowieckich. Po 1991 r. pozostał w Gruzji (nie wiadomo, czy jest Gruzinem czy Rosjaninem), a kilka lat temu przyjął ofertę współpracy z kontrwywiadem. Pod pretekstem ubiegania się o emeryturę byłego oficera armii sowieckiej, „Enwer” skontaktował się ze starymi znajomymi z GRU i szybko przyjął ofertę (być może sam ją złożył) współpracy. Zaaranżowano spotkanie w jednym z rosyjskich miast w pobliżu granicy z Ukrainą. „Enwer” spotkał się tam z oficerami GRU. Został przeszkolony.

Jak czytamy w komunikacie MSW Gruzji, „w celu prowadzenia działalności szpiegowskiej Rosjanie dali mu specjalne oprogramowanie do komputera dla odszyfrowywania i kodowania informacji. Przekazał potem to oprogramowanie i twardy dysk departamentowi kontrwywiadu MSW, co umożliwiło zidentyfikować specyfikę pracy siatki”. Mocodawców „Enwera” interesowały: wizyty natowskich okrętów wojennych w portach Gruzji, kursy szkoleniowe dla gruzińskiej armii prowadzone przez instruktorów z Zachodu (głównie z USA), plany obrony portów gruzinskich, struktura sił lądowych i ich rozmieszczenie.

„Enwer” zbierał dane od członków siatki, ale do Centrali wysyłał tylko te starannie wyselekcjonowane czy spreparowane przez gruzińskie służby. Udało mu się zidentyfikować członków siatki przebywających na stałe w Gruzji oraz „wystawić” wysłannika GRU, wspomnianego Skrilnikowa, gdy ten przyjechał na spotkanie z „Enwerem”.

> Gruziński przykład

Rosja, oczywiście, przyjęła całą sprawę z „oburzeniem” i nazwała ją „prowokacją”. Nie przyznaje się do szpiegów i nie chce z Tbilisi o nich rozmawiać, ale jednocześnie żąda konsularnego dostępu do czwórki swych obywateli. Zapewne w końcu zostaną oni wydani stronie rosyjskiej (jak w 2006 r.).

Moskwa interpretuje całą sprawę jako prowokację przed szczytem NATO w Lizbonie (19–20 listopada) i szczytem OBWE w Astanie (1–2 grudnia).

Tymczasem Tbilisi sugeruje, że to jeszcze nie koniec. „Po czterech latach pracy sukcesem zakończyliśmy pierwszy etap tej operacji”- oświadczył Ordżonikidze. Wiceszef kontrwywiadu deklaruje też kolejną amnestię dla szpiegów, którzy sami przyznają się do współpracy z Rosjanami. Być może liczy na powtórkę sprzed kilku lat.

Prezydent Micheil Saakaszwili nie odmówił sobie komentarza, iż wykrycie siatki szpiegów wskazuje na kiepską kondycję rosyjskich służb. Zachęcił też Rosjan, nie bez ironii, żeby uczyli się od swoich gruzińskich konkurentów.

Zdemaskowanie grupy agentów GRU potwierdza opinie o wysokiej jakości gruzińskich służb specjalnych, zwłaszcza kontrwywiadu. Owoce przynosi konsekwentne stawianie na jak najbliższą współpracę ze służbami amerykańskimi (szkolenia, wymiana informacji). Do tego Saakaszwili zapewnił pracownikom i funkcjonariuszom służb bardzo dobre warunki socjalne, finansowe itp. Kadry drastycznie odmłodzono.

Pozbyto się niemal zupełnie osób, które mogły być jakoś zaangażowane we współpracę i w kontakty ze służbami sowieckimi i rosyjskimi (okres prezydentury Szewardnadzego). Zarówno skuteczna osłona kontrwywiadowcza, jak i seria udanych operacji szpiegowskich w Abchazji i Osetii Płd. w ostatnich dwóch latach wystawiają gruzińskim służbom jak najlepsze świadectwo. Liczby mówią same za siebie. W ciągu ostatnich sześciu lat w Gruzji pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji aresztowano łącznie ok. 60 osób.

 Antoni Rybczyński

 

JESTEŚMY LUDŹMI IV RP Budowniczowie III RP HOŁD RUSKI 9 maja 1794 powieszeni zostali publicznie w Warszawie przywódcy Targowicy skazani na karę śmierci przez sąd kryminalny: biskup inflancki Józef Kossakowski, hetman wielki koronny Piotr Ożarowski, marszałek Rady Nieustającej Józef Ankwicz, hetman polny litewski Józef Zabiełło. Z cyklu: Autorytety moralne. В победе бессмертных идей коммунизма Мы видим грядущее нашей страны. Z cyklu: Cyngle.Сквозь грозы сияло нам солнце свободы, И Ленин великий нам путь озарил Wkrótce kolejni. Mamy duży zapas.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka