Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej
883
BLOG

ZYZIU NA KONIU HYZIU

Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej Polityka Obserwuj notkę 2

Krystyna Naszkowska z „Gazety Wyborczej” przywitała pierwszy numer „Gazety Polskiej Codziennie”: „Jej szata graficzna w »nowoczesnej formie« jest wyjątkowo nieatrakcyjna... Jeszcze bardziej przygnębia treść”. Co ciekawe, liczni eksperci tego samego dnia orzekli, że „Codzienna” wyglądem przypomina wydawane przez Agorę „Metro”. Wychodzi więc na to, że Naszkowska uważa, iż jej własna firma też wydaje gazetę „wyjątkowo nieatrakcyjną”.

Cezary Łazarewicz z „Polityki” napisał z kolei, że po lekturze nowej gazety przestraszony czytelnik „zamiast porannej kawy będzie wolał się teraz napić cykuty”. Cóż, czytelnikom „Polityki” strachy są obce, bo czytają, iż Polska rośnie w siłę, a ludzie żyją dostatnio. To czysta prawda! Ściślej – żyją tak od stalinowskich początków PRL do dziś redaktorzy „Polityki”. Oraz ich znajomi. A co do pomysłu z cykutą, to też domyślam się, o co „Polityce” chodzi. Jak się sami wytrujemy, to na wypadek nowego stanu wojennego nie będzie musiała popierać wsadzania ekstremy do więzienia. Jak to drzewiej bywało.

Zarzut małej atrakcyjności nowego dziennika wydaje się być absurdalny, skoro w drugim numerze „Codziennej” wypowiedział się kulturysta Hardcorowy Koksu. Wystąpienia Adama Michnika (zamierzone) mają na YouTube góra 22 tys. oglądalności. Znaczy mało kto gościa kojarzy. A Hardcorowy Koksu ma ponad 2 mln. Więc nie podskakujcie Hardcorowemu Koksu i Hardcorowemu Sakiewiczowi, cieniasy z Agory.

Bo Warszawa, Warszawa, Warszawa jest od tego, aby bawić się, aby bawić się, aby bawić bez rudego” – tej radosnej przeróbki piosenki Majki Jeżowskiej posłuchali sobie uczestnicy meczu piłkarskiego Gwiazdy TVN kontra Politycy. Tusk w czasie meczu wcale nie stchórzył, tylko wycofał się na z góry upatrzone pozycje. Na murawę delegował chwilowo Schetynę. Nie chciał powtórki z rozrywki z warszawskiej Agrykoli, gdzie w otoczeniu dzieci przez półtorej godziny musiał słuchać okrzyków w rodzaju „Nie podawaj do matoła”.

Z innych powodów na boisku nie pojawił się poseł Tomasz Dudziński z PJN. Jak donieśli nam nasi szpiedzy w tym ugrupowaniu, w czasie treningu przed meczem z TVN nieruchawemu na co dzień posłowi coś strzyknęło w kolanie. Przez co chodzi z nogą w gipsie. Znaczy kuleje. Jak całe jego ugrupowanie.

Związek Syndykalistów Polskich pikietował pod barem Krytyki Politycznej „Nowy Wspaniały Świat” w Warszawie. Powód? Złe traktowanie pracowników. Barmani „są zatrudnieni na umowy zlecenie, choć faktycznie są stroną stosunku pracy” – stwierdzili syndykaliści. Przygotowali oni wzory pozwów dla barmanów. „Piwo po 9 zł i nie stać ich na zatrudnienie ludzi na umowę o pracę? Wilcze prawa rynku? I jeszcze mają śmiałość innych pouczać? A tfu! Do budy łobuzy!” – tak sprawę skomentował użytkownik sierp_i_młot na portalu Lewica.pl. A okrzyk „Faszyści, burżuje, wasz koniec się szykuje” był wznoszony?

A propos burżujskich korzeni Sierakowskiego, to wielce charakterystyczny wydaje się fakt, że lokal przekazał mu w imieniu PO w dzierżawę burmistrz Śródmieścia Wojciech Bartelski, były działacz UPR. To ci dopiero lewacy.

Warty 20 mln euro wóz transmisyjny niemieckiej telewizji ZDF spalił się ze wstydu. Do fajerwerku doszło w Gdańsku przed meczem Polska–Niemcy. Czym wóz się tak zawstydził, że podpalił własną instalację? ZDF pokazała program o polskich kibolach. Jego autorzy naczytali się „GW”. Po tej lekturze dziennikarze z kraju Krzyżaków i Hitlera dowodzili: „Brutalni chuligani stają przeciwko sobie kierowani antysemityzmem i nienawiścią rasową” Jasne. Jak Legia ma ustawkę z Lechem, to oczywiście chodzi o kolor skóry. Legia jest biała, a Lech to Żydzi i Murzyni, czy odwrotnie?

Mecz Polska–Niemcy pokazał, czym byłyby polskie stadiony bez kiboli. Bo ci ostatni postanowili go zbojkotować. Na trybunach trwała stypa. Pikniki coś tam anemicznie pokrzyczały po golu. A jak szło źle lub średnio, jęczały. Kogo zabrakło? Zabrakło Starucha, Litara, albo Groszka z Motoru Lublin. Bez ludzi idei, wariatów, „bandytów stadionowych” itp. cała ta zabawa traci sens. Staje się częścią komercyjnego syfu. Bezpłciowego jak twarze dziennikarzy „GW”.

Kibolska rewolucja zeszła także do małych miasteczek. „Donald, ty łotrze, w Środzie nikt cię nie poprze” – taki transparent zawisł na meczu III-ligowej Polonii Środa w Wielkopolsce. Miejscowi działacze PO zareagowali zgodnie z wytycznymi. Jak czytamy w „Gazecie Średzkiej”, Bartosz Wieliński, szef PO w Środzie powiedział, że w przyszłości „będzie powiadamiać o takich transparentach policję i straż miejską”. O poskarżeniu się mamie wspomniany młody działacz nie wspomniał.

Byłem w Skarżysku-Kamiennej i Starachowicach, gdzie odbyły się pokazy filmu „Kibol”. Zaliczyłem już trochę takich dyskusji (własnych wypowiedzi w filmie słucham z coraz większym zainteresowaniem) i zauważyłem zaskakującą prawidłowość. Najbardziej wzruszone spotkaniami z kibolami jest najstarsze pokolenie naszych Czytelników. Jak się człowiek dłużej zastanowi, to okazuje się to logiczne. Bo kombatanci pierwszy raz w życiu widzą tak wielkie tłumy młodych popierające „ich” wartości patriotyczne, wyniesione z dzieciństwa.

Przy okazji w Skarżysku zetknąłem się z typem religijności, który bardzo mi odpowiada. Na stole pojawia się butelka wina. „To od chłopa w Medjugorie” – objaśnia gospodarz, który odwiedził miejsce słynnych objawień. Po pobożnym opróżnieniu dużej butli nasz klubowicz przynosi rakiję. „Kupiona w Medjugorie” – dowiaduję się. Cóż, grzech nie wypić. A ateiści niech sobie piją piwo Sierakowskiego po 9 zł.

Śmierdząca sprawa. W Lubelskiem na każdym słupie siedzi Mucha. Fotka posłanki Joanny z plakatu pasuje w sam raz do katalogu wysyłkowej sprzedaży konfekcji damskiej. Prezentuje ona z pewnością najbardziej wyszczerzone uzębienie w historii polskich kampanii wyborczych. Przypomina się stary punkowy komiks „Zakazany owoc” niejakiego „Pały”, w którym koń przychodzi do dentysty. Każe sobie wyrwać wszystkie zęby. Pada pytanie zaskoczonego dentysty o powód takiej desperacji. Pozbawiony uzębienia koń odpowiada, że teraz nikt mu już nie powie, że jest podobny do Zdzisławy Sośnickiej.

Piotr Lisiewicz

JESTEŚMY LUDŹMI IV RP Budowniczowie III RP HOŁD RUSKI 9 maja 1794 powieszeni zostali publicznie w Warszawie przywódcy Targowicy skazani na karę śmierci przez sąd kryminalny: biskup inflancki Józef Kossakowski, hetman wielki koronny Piotr Ożarowski, marszałek Rady Nieustającej Józef Ankwicz, hetman polny litewski Józef Zabiełło. Z cyklu: Autorytety moralne. В победе бессмертных идей коммунизма Мы видим грядущее нашей страны. Z cyklu: Cyngle.Сквозь грозы сияло нам солнце свободы, И Ленин великий нам путь озарил Wkrótce kolejni. Mamy duży zapas.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka