Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej
1356
BLOG

ZYZIU NA KONIU HYZIU

Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej Polityka Obserwuj notkę 13

Można pisać, że Komorowski to bydlę i pajac. Prokuratura ustaliła, iż to ani znieważenie, ani ujawnienie tajemnicy państwowej. Ponoć zaskarżenie umorzenia sprawy radnego PiS Macieja Maciejowskiego, autora wpisu o tej treści, rozważają obrońcy praw bydląt.

Nasz brat chrześcijanin Władimir Putin ogłosił, że jako dziecko został potajemnie ochrzczony! Pomodlił się też w soborze w Petersburgu. Ta zmiana linii moskiewskiej centrali natychmiast znalazła oddźwięk na prowincji – w Priwislanskim Kraju. To nie II RP, kiedy sobór Newskiego w Warszawie jako symbol rosyjskiej dominacji zburzono. To także nie ateistyczna PRL i Pałac Kultury już nie wystarcza. Na Polu Mokotowskim – to nie żart – stanąć ma cerkiew polowa. Kasę na budowę – zamiast na pensje dla niepotrzebnych nam przecież do niczego żołnierzy – da MON. Budowa cerkwi jest dla nas korzystna, bo stworzy nowe miejsca pracy. Według nieoficjalnych informacji Graś ma dostać etat cerkiewnego ciecia.

Jak za prezydenta Lecha Kaczyńskiego Polskę odwiedził Benedykt XVI, tak za Bronisława Komorowskiego nawiedzi ją – w sierpniu – moskiewski patriarcha Cyryl. Ponoć dla Komorowskiego szykowana jest na tę okazję do wygłoszenia przysięga, podobna do tej, jaką wypowiedział burmistrz Zakopanego Adam Bachleda-Curuś w 1997 r. przed Janem Pawłem II. I tak jak wtedy wygłoszona ma być na klęczkach.

Okazało się, że Tu-154 nie uderzył w pancerną brzozę, gen. Błasika nie było w kokpicie, a piloci nie popełnili błędów. Naszemu załganemu dziennikurestwu zabrakło w tej sytuacji – mówiąc jego językiem – nowej narracji. Zaś stawiając rzecz po chłopsku, zapomniało ono ozora w gębie. Dlatego w ramach przykrywania tematu odkopało Palikota i uczyniło temat numer jeden z tego, czy zapali on w Sejmie jointa. Notabene stchórzył i zapalił... kadzidełko. Młodzi kretyni, którzy zagłosowali na Palikota, bo załatwi im legalizację zioła, też dostaną figę i to bez maku, bo nielegalny. Zajarajcie sobie kadzidełko, frajerzy.

Palikot pokazał się też z górnikami z Sierpnia ’80. Jego szef Bogusław Ziętek powiedział miesiąc temu, że dziś istnieje zagrożenie dla górników nie mniejsze niż wówczas, kiedy czołgi wjeżdżały do kopalni „Wujek”, i jest nim liberalizm. Natomiast Ruch Palikota dwa miesiące temu oficjalnie nawiązał współpracę z frakcją liberałów w Parlamencie Europejskim. A sam Palikot stwierdził przy tej okazji, że jest dla liberałów „jabłkiem z tego samego drzewa”. Teraz Palikot i Ziętek odśpiewali w czasie Karczmy Piwnej wspólnie hymn związku z frazą „kto na drodze stanie, ten wp...ol dostanie”. Zgodnie z logiką po zakończeniu hymnu powinni więc zacząć prać się po mordach, a na koniec Palikot rozjechać Ziętka czołgiem. W koloniach posowieckich obowiązuje jednak inna logika – ugrupowania fasadowe od prawa do lewa wspólnie zagospodarowują scenę dla panów niepokazujących twarzy w mediach. Zaś „wp...ol” zarezerwowany jest dla frajerów, którzy dali się nabrać na ich „liberalizm”, „związkowość” lub „legalne jaranie”.

Na otwarciu Stadionu Narodowego (jeśli rząd sterroryzuje strażaków oraz policjantów i się ono odbędzie) zagrać ma Lady Pank. W loży VIP będą zapewne wszyscy liderzy PO, więc piosenki powinny być z dedykacjami. Mam nawet kilka propozycji. Dla premiera Tuska – „Na co komu dziś wczorajsza miłość”. Dla marszałkini Kopacz – „Kryzysowa narzeczona”. Dla Jacka Rostowskiego – „Zostawcie Titanica”. Dla Michała Boniego – „Ohyda”, czyli „Będziemy pisać do MO”. Dla Joanny Muchy – „Tańcz, głupia, tańcz”. Dla Grzegorza Schetyny – „Mniej niż zero”. Dla Radosława Sikorskiego – „Fabryka małp”. Dla Janusza Lewandowskiego – „Idą złodzieje”. Dla Cezarego Grabraczyka „Niedokończona ulica”.

W czasie gdy nasi światli przywódcy z PO szykować będą swoją balangę, my wspomnijmy o pewnej inicjatywie stadionowych bandytów. Kibole Gryfa Słupsk mają nową flagę „Kibice wyklęci”. Znajduje się na niej zdjęcie Zdzisława Badochy ps. Żelazny, żołnierza Armii Krajowej, a po wojnie dowódcy 2. szwadronu 5. Wileńskiej Brygady AK. Zaś obok umieszczony został fragment piosenki autorstwa „Żelaznego” i „Uskoka”, śpiewanej przez De Presse: „Resorciakom, komunistom rzuć te słowa prosto w twarz, że szlak boju poprzez lasy do zwycięstwa wiedzie nas”. Co na to PZPN, Tusk i „GW”? Paragrafów znajdzie się sporo: treści niezwiązane z meczem, nawoływanie do przemocy... No i najgorsze: znieważenie resorciaków od Jerzego Millera i Krzysztofa Bondaryka.

Niestety, chyba będziemy musieli zwolnić dyscyplinarnie Joannę Lichocką. Katarzyna Kolenda-Zaleska zarzuciła jej bowiem, że dzieli Polaków na lepszych i gorszych. A do gorszych zalicza Kolendę, bo ma inne poglądy. Właśnie analizujemy szczegółowo artykuły naszej koleżanki. Jeśli faktycznie uznała ona Kolendę za Polkę, a to, co pani ta z siebie wydaje, nazwała „poglądami”, to dopuściła się wyjątkowej nierzetelności. Jak my mogliśmy to puścić?! Sakiewicz też do dymisji!

Szok i przerażenie wśród sprzedawczyń w sklepach „Społem”! Firma dostała kasę z UE i wysyła je na kursy angielskiego – 80 godzin. A średnia wieku jest wśród nich mocno przedemerytalna. „Robić nie ma komu. Dwie na kurs idą, a jedna sama sprzedawać nie daje rady. Na naszą dzielnicę zagraniczni nie przychodzą, a jakby jakiś się zaplątał i poprosił »Bier«, to zrozumiem przecież. Skaranie z tą Unią” – skomentowała znajoma sklepowa. Czytającym nas sprzedawczyniom polecam anegdotę o Janie Himilsbachu, któremu proponowano rolę w zachodnim filmie za niewyobrażalne w PRL pieniądze, ale pod warunkiem, że nauczy się angielskiego. Himilsbach rzecz przemyślał i odmówił z następującym uzasadnieniem: „Pomyślcie sami – ja się nauczę angielskiego, a oni jeszcze gotowi odwołać produkcję filmu. I co wtedy? Zostanę jak głupi z tym angielskim”.

Jestem w jednej czwartej Węgrem. Węgierką była moja babcia. Fakt, iż Polak i Węgier to dwa bratanki i do szabli, i do szklanki, nakłada więc na mnie szczególne zobowiązania. Gdy zwykły Polak wypija jedną szklankę, ja muszę wypić o „węgierską” jedną czwartą więcej. Z siekaniem wrogów podobnie, stąd moja niezwykła agresywność w niniejszej rubryce. Tokajem, w dawnej Polsce zwanym węgrzynem, wznoszę właśnie toast za powodzenie Viktora Orbána.

Piotr LIsiewicz

JESTEŚMY LUDŹMI IV RP Budowniczowie III RP HOŁD RUSKI 9 maja 1794 powieszeni zostali publicznie w Warszawie przywódcy Targowicy skazani na karę śmierci przez sąd kryminalny: biskup inflancki Józef Kossakowski, hetman wielki koronny Piotr Ożarowski, marszałek Rady Nieustającej Józef Ankwicz, hetman polny litewski Józef Zabiełło. Z cyklu: Autorytety moralne. В победе бессмертных идей коммунизма Мы видим грядущее нашей страны. Z cyklu: Cyngle.Сквозь грозы сияло нам солнце свободы, И Ленин великий нам путь озарил Wkrótce kolejni. Mamy duży zapas.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka