fot. Wojciech Seweryn
fot. Wojciech Seweryn
Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej
14052
BLOG

Ostatnie zdjęcie Prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej Polityka Obserwuj notkę 62

Zdjęcie zostało zrobione w Tu-154M w drodze do Katynia 10 kwietnia 2010 r. przez Wojciecha Seweryna, artystę plastyka, twórcę pomnika w Chicago poświęconego sowieckiemu ludobójstwu. Autor fotografii zginął razem z Prezydentem w Smoleńsku

Jedna z fotografii przedstawia Lecha Kaczyńskiego, na kolejnych, zrobionych na płycie lotniska tuż przed wylotem Tu-154M do Smoleńska, widać osoby wsiadające do samolotu. Wszystkie zrobione zostały w dniu katastrofy smoleńskiej. Otrzymaliśmy je z klubu „Gazety Polskiej” w Chicago.

Co naprawdę widać na zdjęciach

Od kilku dni w mediach pojawiają się kolejne wrzutki mające na celu zdyskredytowanie wyników badań ekspertów parlamentarnego zespołu ds. wyjaśnienia okoliczności katastrofy smoleńskiej, którym kieruje Antoni Macierewicz (PiS).

Ostatnio „Newsweek” napisał, że Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadząca śledztwo w sprawie smoleńskiej katastrofy odzyskała kilka zdjęć z pokładu rządowego Tu-154M z feralnego lotu 10 kwietnia 2010 r. Widać na nich rozmieszczenie pasażerów, co może, zdaniem dziennikarza „Newsweeka”, być dowodem ws. możliwości wybuchu na pokładzie. Tygodnik potwierdził informację o zdjęciach u płk. Zbigniewa Rzepy, rzecznika Naczelnej Prokuratury Wojskowej, który mówi o „kilku” fotografiach.

Jak pisze „Newsweek”, na jednej z nich widać prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który spaceruje między fotelami.

„Fotografie pomagają rozstrzygnąć, czy na pokładzie samolotu doszło do wybuchu, czy nie. Wiedząc, kto gdzie siedział i znając obrażenia pasażerów, można ustalić, z jakiego kierunku nadeszło uderzenie. Z dotychczasowych analiz nie wynika, by na pokładzie mogło dojść do jakiegokolwiek wybuchu” – cytuje „Newsweek” anonimowe źródło „zaangażowane w sprawę”.

„Gazeta Polska” dotarła do zdjęć, którymi dysponuje Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Widać na nich prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ale w kadrze znalazło się zaledwie kilka foteli, na których siedzą pasażerowie.

Zdaniem rozmawiających z „Gazetą Polską” ekspertów z zakresu badania wypadków lotniczych, którzy widzieli zdjęcia, trudno na ich podstawie wysnuć jakiekolwiek wnioski dotyczące przyczyn katastrofy.

– Te zdjęcia w żaden sposób o niczym nie rozstrzygają. Nie ma pełnego obrazu całego wnętrza samolotu, nie wiadomo, kto na jakim fotelu siedzi, ponieważ widać jedynie kilku pasażerów, i to od tyłu, co praktycznie uniemożliwia ich rozpoznanie– twierdzą nasi rozmówcy.

Rosyjska ingerencja

Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie dysponuje ekspertyzą Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na temat nośników elektronicznych, które były własnością ofiar katastrofy smoleńskiej, m.in. aparatów fotograficznych i kamer.

Z ekspertyzy wynika, że w sprzęcie przekazanym przez służby rosyjskie stronie polskiej odkryto ślady ingerencji. Sprawę blisko dwa lata temu ujawniła „Gazeta Polska”.

Okazało się, że w części aparatów ofiar między 17 a 19 kwietnia 2010 r. nastąpiła ingerencja, która „mogła nieodwracalnie zatrzeć ewentualne ślady wcześniejszych modyfikacji”. Taką opinię wydał biegły, któremu ABW zleciła zbadanie sprzętu. Według niego na jednej z kart pamięci są „widoczne ślady kasowania zdjęć, które prawdopodobnie były zrobione na pokładzie samolotu Tu-154”.

W kilku innych aparatach wykryto, że przeglądano i modyfikowano znajdujące się w nich zdjęcia. Miało się to dziać m.in. 11 i 16 kwietnia 2010 r.

Biegli odzyskali fotografie, które zachowały się na karcie pamięci aparatu fotograficznego należącego do Wojciecha Seweryna. Zostały one włączone jako dowód w śledztwie ws. katastrofy smoleńskiej, prowadzonego przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie.
 

Dorota Kania

Aktualizacja 7 czerwca 2012

Zobacz galerię zdjęć:

Nie przelewać z pustego w próżne.
Nie przelewać z pustego w próżne.

JESTEŚMY LUDŹMI IV RP Budowniczowie III RP HOŁD RUSKI 9 maja 1794 powieszeni zostali publicznie w Warszawie przywódcy Targowicy skazani na karę śmierci przez sąd kryminalny: biskup inflancki Józef Kossakowski, hetman wielki koronny Piotr Ożarowski, marszałek Rady Nieustającej Józef Ankwicz, hetman polny litewski Józef Zabiełło. Z cyklu: Autorytety moralne. В победе бессмертных идей коммунизма Мы видим грядущее нашей страны. Z cyklu: Cyngle.Сквозь грозы сияло нам солнце свободы, И Ленин великий нам путь озарил Wkrótce kolejni. Mamy duży zapas.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka