Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej
2429
BLOG

Kogo boi się Bronisław Komorowski

Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej Polityka Obserwuj notkę 8

Organizatorzy zgromadzeń, ludzie „niechętni państwu”, a także pasażerowie wdzierający się do kokpitu podczas ważnych lotów państwowych – to grupy osób zagrażające porządkowi publicznemu według Białej Księgi Bezpieczeństwa Narodowego, przygotowanej na zlecenie prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Państwu polskiemu grozi wiele niebezpieczeństw, takich jak zapaść demograficzna, kryzys gospodarczy czy terroryści – dowiadujemy się z Białej Księgi. Ale oprócz tych oczywistych zagrożeń eksperci Bronisława Komorowskiego (wśród których znajdujemy takie osobistości, jak: Stefan Niesiołowski, Włodzimierz Cimoszewicz, Tadeusz Mazowiecki i Tomasz Hypki) dostrzegli także inne zjawiska grożące „erozją porządku publicznego, systemu prawnego i systemu wartości”.

Warchoły od imprez masowych

Biała Księga Bezpieczeństwa Narodowego przynosi m.in. odpowiedź na pytanie, dlaczego prezydent Komorowski zainicjował (i podpisał) ustawę nowelizującą prawo o zgromadzeniach. Przypomnijmy, że w wyniku tych działań zorganizowanie pikiety lub demonstracji jest znacznie trudniejsze niż przed wejściem w życie ustawy.

Teraz dzięki Białej Księdze – a dokładniej rozdziałowi pt. „Bezpieczeństwo i porządek publiczny” – wiemy, że prezydent ustrzegł Polaków przed ludźmi, którzy zagrażają ich bezpieczeństwu: „Liczba zakłóceń bezpieczeństwa i porządku publicznego w ciągu ostatnich lat zmniejsza się, jednak nadal pozostaje problemem, szczególnie podczas imprez masowych. Warto natomiast odnotować w ostatnich latach zjawisko nieznacznego narastania zbiorowych naruszeń prawa w kontekście zgromadzeń publicznych, protestów społecznych, strajków i blokad. Negatywnym zjawiskiem w Polsce jest brak często elementarnej wiedzy u organizatorów imprez masowych, szczególnie tych organizujących zgromadzenia o charakterze politycznym czy społecznym, o ich obowiązkach w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa, obowiązujących procedurach oraz związanych z tym konsekwencjach”.

Eksperci Komorowskiego ganią także tych, którzy oskarżają policję o prowokacje podczas demonstracji. Jak czytamy w Białej Księdze: „[...] coraz częstszym zjawiskiem jest publiczne kierowanie oskarżeń przeciwko służbom zapewniającym zgodnie z prawem bezpieczeństwo i porządek podczas tych imprez”.

Władza musi zająć się „ekstremistami”

Organizatorzy zgromadzeń publicznych, protestów społecznych i strajków to niejedyni groźni wichrzyciele. „Za szczególnie niebezpieczne uznać należy nasilanie się postaw indywidualnych i ruchów społecznych o wyraźnie ekstremistycznym charakterze. Sytuacje te wymagają podjęcia właściwych działań ze strony władz, ponieważ nieprawidłowo sterowana, negatywna energia społeczna może zostać »zagospodarowana« przez siły niechętne lub wręcz wrogie państwu. Sterowanie – na przykład z zewnątrz – emocjami sfrustrowanych czy wykluczonych warstw społeczeństwa może stanowić istotne zagrożenie dla stabilizacji gospodarczej, a tym samym dla bezpieczeństwa państwa” – ostrzegają autorzy Białej Księgi. Wyjaśniają przy tym, że „ekstremizm” pojedynczych osób i ruchów społecznych wynika z niskiego poziomu zaufania w relacjach międzyludzkich. Stąd już tylko mały krok do wskazania palcem na główną partię opozycyjną, której środowisko polityczne Komorowskiego od lat zarzuca sianie „nieufności” i „ekstremizm” (nawet neutralne hasło: „Obudź się, Polsko”, pod którym 29 września 2012 r. przemaszerował PiS, zostało określone przez prezydenckiego doradcę Tomasza Nałęcza jako „hasło hitlerowców z lat 30.”).

Ale według twórców Białej Księgi również potencjalny elektorat PiS – czyli ludzie rozczarowani lub pokrzywdzeni sześcioletnimi rządami PO – stanowią nie lada zagrożenie dla III RP: „W społeczeństwie polskim systematycznie narasta – m.in. w wyniku wysokiego bezrobocia wśród najmłodszych i najstarszych grup ludności w wieku aktywności zawodowej – zjawisko rozwarstwienia ekonomicznego i towarzyszące mu poczucie frustracji, niesprawiedliwości społecznej, odrzucenia, niespełnienia oczekiwań i ambicji oraz niemożności osiągnięcia celów. Tego rodzaju odczuciom czasem towarzyszyć mogą zachowania agresywne i destrukcyjne, negujące porządek społeczny”.

Inspirowani przez raport MAK

O ile w przypadku „ekstremistów” odniesienia do PiS i środowisk patriotycznych są zawoalowane, o tyle w kwestii „służb ochrony najważniejszych organów władzy i administracji publicznej” Bronisław Komorowski wyraźnie daje do zrozumienia, kogo ma na myśli. Polsce nie zagraża bowiem nieudolność Biura Ochrony Rządu i innych służb specjalnych, lecz osoby pokroju Lecha Kaczyńskiego i gen. Andrzeja Błasika – sugerują autorzy Białej Księgi. Przy okazji utrwalają kłamliwy, spreparowany na Kremlu obraz katastrofy smoleńskiej, do której – według rosyjskich KGB-istów – doprowadziły naciski śp. Prezydenta i dowódcy sił powietrznych.

Eksperci Komorowskiego piszą: „Należy zapewnić możliwość ochrony prawnej dowódcy statku powietrznego przed presją i naciskami osób trzecich na pokładzie oraz wdrożyć zasady organizacji przelotów VIP-ów przy wykorzystaniu lotnictwa cywilnego. Pasażerowie w randze VIP powinni być zobowiązani do przestrzegania podstawowych wymagań bezpieczeństwa w samolocie, tj. terminowości i »dyscypliny pokładowej«, w tym bezwzględnego zakazu wchodzenia do kokpitu w czasie startu i lądowania. W efekcie opisanych zmian prawnych określony organ powinien otrzymać zagwarantowaną prawnie możliwość egzekwowania ustalonych reguł bezpieczeństwa, tj. możliwość odwołania się do przepisów konkretnego aktu prawnego, jeśli wyżej wspomniane wymogi nie byłyby przez VIP-ów respektowane”.

Ale ponieważ Tatiana Anodina z MAK obarczyła winą za katastrofę nie tylko „Głównego Pasażera” i gen. Błasika, lecz także załogę Tu-154, autorzy Księgi nie omieszkają zaznaczyć: „Należy zweryfikować system szkolenia pilotów przez położenie nacisku na obowiązek szkolenia symulatorowego sytuacji awaryjnych podczas lotu”.

Chuligani nie chcą współpracować

Wśród ekspertów Białej Księgi Bezpieczeństwa Narodowego znajduje się wiele osób zarejestrowanych według IPN jako tajni współpracownicy (TW) lub kontakty operacyjne (KO) komunistycznych służb specjalnych. Chodzi m.in. o Zdzisława Lachowskiego (zarejestrowanego jako TW Służby Bezpieczeństwa o ps. Zelwer), Andrzeja Karkoszkę (figuruje on w aktach komunistycznej bezpieki jako jej wieloletni TW o ps. Eta, Karaś i Markowski), Romana Kuźniara (zarejestrowanego jako KO ps. Uniw), Adama Rotfelda (w okresie PRL zarejestrowanego przez wywiad PRL pod ps. Rot, Ralf, Rauf, Serb) i Andrzeja Towpika (zarejestrowanego jako KO ps. Spokojny oraz jako TW ps. Zel).

Nie dziwi więc, że autorzy Białej Księgi poważnie ubolewają nad faktem, że tak wielu Polaków nie chce współpracować z organami państwa i wstydzi się donosicielstwa. Zdaniem ekspertów Komorowskiego taka niechęć do współpracy prowadzi do chuligaństwa: „Badania opinii społecznej pokazują m.in. brak zaufania do instytucji państwa, wciąż czasem postrzeganych jako nieprzyjazny aparat, a nie struktury służącej społeczeństwu. Znaczącą rolę w niekorzystnym postrzeganiu instytucji państwa, a co za tym idzie – w percepcji korupcji – odgrywa czynnik historyczno-kulturowy. W społeczeństwie zakorzeniona jest niechęć do współpracy z organami państwa, obawa przed ujawnianiem sprawców przestępstw, wstyd przed »donosicielstwem«, nieraz wręcz przekonanie, że oszukanie »ich« (czyli władzy pojmowanej jako obca wobec społeczeństwa) to rzecz godna akceptacji. Postawy tego rodzaju są nie tylko czynnikiem społecznego przyzwolenia dla zachowań korupcyjnych, lecz także dla zachowań aspołecznych, chuligańskich i przestępczych”.

Grzegorz Wierzchołowski

JESTEŚMY LUDŹMI IV RP Budowniczowie III RP HOŁD RUSKI 9 maja 1794 powieszeni zostali publicznie w Warszawie przywódcy Targowicy skazani na karę śmierci przez sąd kryminalny: biskup inflancki Józef Kossakowski, hetman wielki koronny Piotr Ożarowski, marszałek Rady Nieustającej Józef Ankwicz, hetman polny litewski Józef Zabiełło. Z cyklu: Autorytety moralne. В победе бессмертных идей коммунизма Мы видим грядущее нашей страны. Z cyklu: Cyngle.Сквозь грозы сияло нам солнце свободы, И Ленин великий нам путь озарил Wkrótce kolejni. Mamy duży zapas.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka